Monday 30 January 2012

Cztery pory roku...

Cztery pory roku w zamku Crathers, który jest chyba jedną z najwspanialszych budowli Szkocji – w obiektywie:)
Najpierw jednak trochę o samym zamku.  Imponuje on świetnie zachowanymi oryginalnymi wnętrzami, wspaniałymi ogrodami oraz szeregiem innych atrakcji. Dla nas jest to miejsce, gdzie często bywamy. Przy pięknej pogodzie w ogrodach można spędzić cały dzień i nie będzie to nudne:). Do posiadłości należy 595 akrów lasów i ogrodów. Ziemie, na których obecnie znajduje się zamek należały w XIV wieku na mocy nadania przez Roberta the Bruce do rodziny Burnetów. Jeden z jej członków, Alexander pragnąc wzmocnić swój status lorda rozpoczął w 1552 roku budowę twierdzy, którą ukończono w 1595 roku. 

85 Lat później Sir Thomas Burnett rozbudował zamek, gdzie mieszkał wraz z żoną Małgorzatą i dziećmi. Konstrukcja zamku oparta jest na planie litery L.  Część zamku spłonęła w pożarze z 1966 roku. Na miejscu starej konstrukcji postawiono nową, dwupiętrową. 

Wewnątrz zamku znajdują się masywne meble i piękne, dekorowane w biblijne cytaty i płaskorzeźby ściany. Imponujące wrażenie robią również kolorowe sufity, przytłaczające swoją różnorodnością. Na zewnętrznej ścianie zamku znajduje się wiktoriański zegar. Twierdza pełna jest wieżyczek i zdobień. 

Z Crathes Castle związana jest legenda o duchu kobiety, ubranej w zieloną suknię- noszącej na ręku dziecko. W XIX wieku w jednym z zamkowych pomieszczeń odnaleziono ukryty pod kamieniem szkielet dziecka. Matką dziecka była prawdopodobnie młoda dziewczyna pozostająca pod opieką lorda Burnetta, ojcem - jeden z jego służących. Śmierć matki i dziecka owiania jest tajemnicą a ich duchy ponoć nadal krążą po zamczysku.
A teraz zapraszam do obejrzenia zdjęć:)















"nasza" ławeczka:)













Teraz czekamy na wiosnę:)

Monday 16 January 2012

Kolejne Munrosy

       O Munrosach już pisałam klik :)) Wczoraj wykorzystalismy piękną pogodę i zdobyliśmy dwa kolejne szczyty. Cała trasa wyniosła 26km -ale daliśmy radę. Wspaniałe widoki były nagrodą za trud:). Pierwsza góra to Broad Cairn (998m), drugi Munros to: Cairn Bannoch (1012m)

Kilka fotek z wyprawy:

Najpierw ścieżką wzdłuż Loch Muick...

Loch Muick

Górą towarzyszyły nam jelenie:)

Domek Myśliwski Królowej Wiktorii

Wokół domku posadzono las..

Idziemy sobie dalej..

Nasz cel (pierwszy:))

Jezioro już w dole.










Czas schodzić (droga powrotna zajęła nam 3,5 godziny).




Sunday 8 January 2012

Ciekawostki Northumberlandu:)

   Północny-wschód Anglii  - Northumberland i miasto mostów.
 Newcastle upon Tyne jest miastem, którego wizytówką są wspaniałe mosty. Najbardziej rozpoznawalnym jest Tyne Bridge, który był pierwowzorem Mostu Portowego w Sydney. Warto wspomnieć o Swing Bridge, stojącym na linii oryginalnego rzymskiego mostu, czy High Level Bridge. Najpiękniejszy jest Most Tysiąclecia – Gateshead Millenium Bridge. Jest to w zasadzie kładka dla pieszych i rowerzystów, ale kładka niezwykła, bo w kształcie łuku i zwodzona, aby umożliwić statkom morskim wpływanie w głąb rzeki. Zbudowana jest z dwóch łuków, które w trakcie zwodzenia zmieniają swój kąt względem rzeki o 45 stopni. Budowlę wzniesiono w latach 2000–2001, a uroczystość otwarcia zaszczyciła sama królowa Elżbieta II. Most jest jednym z symboli miasta i regionu.
Jeszcze większe wrażenie na przejeżdżających przez okolicę (na przykład w drodze z Londynu do Edynburga - budowlę widać z autostrady) wywiera monumentalna sylwetka Anioła Północy (The Angel of the North).  Anioł Północy ma sylwetkę mężczyzny - rzeźbiarz Anthony Gormley nadał mu swoje własne kształty.
Anioł w powitalnym i opiekuńczym geście rozpościera swoje stalowe skrzydła o rozpiętości 54 m.  Ich wielkość uzmysławia dopiero porównanie ze skrzydłami samolotów: skrzydła Anioła Północy mają rozpiętość skrzydeł Jumbo Jeta. Dwadzieścia metrów wysokości, dwieście ton odpornej na warunki atmosferyczne stali. I niezwykły kolor – doskonale widoczny o każdej porze roku – ceglasto-rudy - dzięki domieszce miedzi.
Konstrukcja rzeźby została ukończona zaledwie 11 lat temu.  Nawet najlepsze zdjęcia nie oddadzą emocji jakie wywołuje the Angel of the North. "Jego potęga i opiekuńczość zarazem dodają sił załamanym, zarozumiałym natomiast uświadamiają ich małość. Kim bowiem jest człowiek, który sięga zaledwie do kostek Anioła?"






Misto nocą

Coś dla dzieci - świateczna wystawa (co roku inna), figurki ruszają się i do tego jest muzyka:)




Widok na mosty: Millenium, Swing i Tyne

Po lewej charakterystyczny obiekt - The Sage (Centrum Edukacji Muzycznej)

Mam okazję bywać w tym mieście dość często - wizyty u rodzinki:))))

Sunday 1 January 2012

Noworoczny spacer:))

Mam nowy aparat i dzisiaj go wyprobowalam:)) Pogoda dopisala: plus 7 stopni i sloneczko.
Na spacerze bylismy w okolicy zamku Crathers - ogrody i las. Jest tam wiele ścieżek, dłuższych i krótszych, można wybierać stosownie do własnej kondycji. My po świątecznych obfitościach zdecydowalismy się na najdłuższą:))



Moze zimy nie bedzie???









Happy New Year:)))))