Sunday 12 August 2012

Autem po Europie



 Cz.1
Szkocja – Dover
Calais – Perpignan  (po drodze Paryż, Bourges, Millau – słynny wiadukt, Montpellier)
Perpignan – Barcelona
Barcelona – Valencia
Valencia – Gandia
Cz.2
Gandia – San Sebastian (po drodze Valencia, Zaragozza (Saragossa), Pamplona)
San Sebastian – La Rochelle (po drodze Bordeaux)
La Rochelle – le Mont St. Michel (przez Nantes, Rennes)
Le Mont St. Michel – Calais
Dover - Szkocja
Tak wyglądała moja wakacyjna trasa. Miejsce docelowe to okolice Gandii. Tam spędziliśmy dwa tygodnie, zwiedzając okolice w zasięgu ok. 60km.
Zostawiając za sobą pochmurną Wyspę ruszyliśmy na południe – ku słońcu. Mijaliśmy miasta, wsie, pola słoneczników, trafiała się też lawenda. I ten piękny francuski język:))) Bardzo mi się podoba:)) Wszędzie jednak porozumiewać się można po angielsku (w hotelach, sklepach). Tak samo w Hiszpanii… To piękny i różnorodny kraj, teraz dotknięty bezrobociem (przynajmniej w tych okolicach, gdzie byłam) i suszą. Widziałam olbrzymie sady pomarańczowe, które muszą być nawadniane, gaje oliwne, palmy a także… rosnący ryż.
Barcelona to Gaudi. Valencia to muzeum sztuki, oceanarium, planetarium (budowle jak z Gwiezdnych Wojen).  Saragossa miasto zbudowane na pustyni (moje wrażenie).
San Sebastian przepiękna, turystyczna miejscowość nad Oceanem Atlantyckim i przepyszne lody. La Rochelle i tajemnice Templariuszy, także nad Atlantykiem, ale już we Francji.
Mont Saint-Michel – gotycki klasztor na wyspie pływowej.

Do tych miejsc będę wracać dokładniej (wraz ze zdjęciami) w kolejnych wpisach:)))

Wracam z poczatkiem wrzesnia:)