Nagietku! Mikołaj nie dojechał. Ponieważ u nas w domu nie było tradycji obchodzenie Mikołajek. Tradycja u nas jest dawanie prezentów pod choinką 24 grudnia po Wigilii. I tego trzymamy się do dziś. Mikołajki w szkole obchodziliśmy. Odbywało się losowanie i kogo się wylosowała temu się prezent kupowało. Rajdy bardzo lubię. Wyścigi też. W przyszłym roku już będzie 50 Rajd Barbórki. I pewnie będzie wielka pompa? Zwróciłem u Ciebie uwagę na orkiestrę szkocką. Widziałem taką w Anglii w 1986 roku. Jak byłem na imprezie zwanej KENT SHOW. No bo mieszkałem w Kencie:) Pozdrawiam. Ja następny wpis dam w weekend. Vojtek do Ciebie
Wspaniały spacer! Obrazki typowo szkockie. Hihihi! zawsze się zastanawiam, czy tym Szkotom nie jest za zimno w spódniczkach? A może mają ubrane damskie rajstopy?
Dzięki za wizytkę oraz słowa uznania dla mojego wpisu o Violettcie Villas. Pozdrawiam przedświątecznie! Halszka
Jolu, wszyscy i ja też myślimy o wiośnie. Powolutku się zbliża... A mnie się zamarzyło, aby pooglądać parady przedświąteczne... Super. Serdecznie pozdrawiam Sara-Maria
Nagietku!
ReplyDeleteMikołaj nie dojechał. Ponieważ u nas w domu nie było tradycji obchodzenie Mikołajek. Tradycja u nas jest dawanie prezentów pod choinką 24 grudnia po Wigilii. I tego trzymamy się do dziś.
Mikołajki w szkole obchodziliśmy. Odbywało się losowanie i kogo się wylosowała temu się prezent kupowało.
Rajdy bardzo lubię. Wyścigi też. W przyszłym roku już będzie 50 Rajd Barbórki. I pewnie będzie wielka pompa?
Zwróciłem u Ciebie uwagę na orkiestrę szkocką. Widziałem taką w Anglii w 1986 roku. Jak byłem na imprezie zwanej KENT SHOW. No bo mieszkałem w Kencie:)
Pozdrawiam. Ja następny wpis dam w weekend.
Vojtek do Ciebie
Wspaniały spacer! Obrazki typowo szkockie.
ReplyDeleteHihihi! zawsze się zastanawiam, czy tym Szkotom nie jest za zimno w spódniczkach? A może mają ubrane damskie rajstopy?
Dzięki za wizytkę oraz słowa uznania dla mojego wpisu o Violettcie Villas.
Pozdrawiam przedświątecznie! Halszka
PS
Ależ z tego Vojtka ranny "pitaszek" (śmiech).
Było co podziwiać na tym spacerku. Dzięki, że mogłam pospacerować ulicami Szkocji, choć nigdy tam nie byłam:) Internet to jednak piękna rzecz:)
ReplyDeleteMyślę że do mnie dojedzie 24 grudnia::))Czekam i myślę że się doczekam ::)) Piękne fotki Pozdrawiam cieplutko::))
ReplyDelete... widziałam kiedyś białego renifera... ale Mikołaja z nim nie było.
ReplyDeleteSzkoci to jednak zmyślny naród. Saniami nawet bez śniegu jeżdżą :)
Jolu, wszyscy i ja też myślimy o wiośnie. Powolutku się zbliża...
ReplyDeleteA mnie się zamarzyło, aby pooglądać parady przedświąteczne...
Super.
Serdecznie pozdrawiam
Sara-Maria