Thursday 13 September 2012

Czas powrotu...


Nadszedł czas powrotu. Ruszyliśmy na północ do San Sebastian. Po drodze mieliśmy różnorodne widoki:







Przed nami Saragossa:



Pierwsze co zazwyczaj przychodzi nam do głowy myśląc o Saragossie to powieść Jana Potockiego „Rękopis znaleziony w Saragossie” oraz EXPO 2008. W Saragossie w dniach 14.06.2008-14.09.2008 odbywała się Wystawa Światowa Expo Zaragoza 2008. Dzięki organizacji wystawy Saragossa zyskała nowoczesną infrastrukturę i prestiż.
 Saragossę opisywał także Stefan Żeromski w Popiołach. Dla mnie miasto sprawia wrażenie zbudowanego na pustynii…. Takie widoki rozciągają się wokół miasta:






Potem były Pireneje:




I tak pomału zbliżaliśmy się do San Sebastian:



W krainie Basków znajduje się jeden z najmodniejszych hiszpańskich kurortów - mowa oczywiście o San Sebastian. W XIX wieku miejscowość ta był kulturalną stolicą ówczesnej arystokracji.
  Przyjemnie jest  spacerować deptakiem wzdłuż plaży, warto także wybrać się na starówkę, tu bowiem tętni życiem kulturalna strona miasta. Liczne bary, puby i restauracje zaspokoją gusta najbardziej wybrednych. 
Ja mogę polecić przepyszne lody:)))) 






To już Ocean Atlantycki

To ostatni w Hiszpanii etap naszej podróży. Potem była Francja...

3 comments:

  1. Piękne zdjęcia! Kawał świata zwiedziłaś podczas tego urlopu...:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    ReplyDelete
  2. Witaj Jolu,kawał świata zobaczyłaś!:)
    maria szlosman

    ReplyDelete
  3. ECH .....Jolka Ty to masz szczęście nie to co blondyna hahahaha..Pięknie i raz jeszcze popatrzyłam na cudne fotki...Pewnie już marzy Ci się dobra kawa w dom ku czy jeszcze byś pogoniła w świat?""___*Napisałam żarcik o Tobie też u mnie cd zabawy ....Pozdrawiam

    ReplyDelete