Dolina Glen Coe to chyba jedna z najsłynniejszych miejsc w Szkocji. Piękny krajobraz wita każdego odwiedzającego. To miejsce wzbudza równocześnie chęć medytacji nad potęgą przyrody i zachęca do zatrzymania się tutaj choćby na chwilę.
Kręta droga przecinająca dolinę wije się wokół surowych i majestatycznych wzgórz.
Dolina leży około 25 kilometrów na południe od Fort William. Sama wioska Glencoe, jest niewielka ale bardzo urokliwa.
Nazwa „Glen Coe” to w języku gaelickim „Dolina Łez”, co wiąże się ściśle z krwawymi i tragicznymi wydarzeniami, które miały miejsce tutaj w XVII wieku i umocniły niechęć Szkotów do Króla Anglii oraz jego panowania na tym terenie.
O tragicznej historii przypomina wszystkim wjeżdżającym do doliny wodospad z wymowną nazwą „Łzy McDonalda”, a samo wydarzenie jest ciekawie upamiętnione w lokalnym muzeum w Glencoe.
Pewnego zimowego ranka 1692r żołnierze angielscy z rozkazu króla Wilhelma III zamordowali 40 członków klanu McDonaldów (w tym także kobiety i dzieci) a wieś puścili z dymem.
Wizyta w dolinie Glen Coe pozostawia niezapomniane wrażenia. Wekeend w górach można zakończyć wejściem na najwyższy szczyt Wielkiej Brytanii - Ben Nevis.
A to już wody Atlantyku. |
Widoki z Ben Nevis |
Cudne widoki:)
ReplyDeletePiękne zdjęcia:)
Tylko szkoda, że historia tego miejsca jest taka krwawa...
Pozdrawiam.
piękne widoki i fotki, pozdrawiam milutko bez łez;)
ReplyDeleteDzięki Tobie Nagietku poznałam kolejne ciekawe miejsce...
ReplyDeleteDziękuję i pozdrawiam:)
Szkocja zawsze podoba mi się z pięknego terenu.Ocean jak lustro ,takie spokojne....Cudowne fotki..Pozdrawiam serdecznie danka-blondyna
ReplyDeleteNiesamowite miejsce. Chciałoby się tam usiąść i... może nawet udałoby się coś namalować... Dolina jest przewspaniała!
ReplyDeletekolorowych snów Nagietku
ReplyDeleteWitaj Jolu. Zdjęcia jak zwykle przyciągające uwagę i urzekające:)
ReplyDeletePozdrawiam cieplutko i serdeczne myśli Ci pozostawiam:)Marysia
Niesamowite widoki - wrażenia !!!!
ReplyDeleteTy promujesz Szkocję a ja Polskę - a jest co pokazywać !
Pozdrawiam
Nagietku, dziękuję za wspaniałą ucztę dla zmysłów moich. Morze i góry to moje dwa światy spełnione. Imponujący krajobraz z historią w tle. Cudowności dla moich, spragnionych piękna oczu.
ReplyDeleteTruskawkowo pozdrawiam z nad mokrego dziś Bałtyku.
:-)))
Wreszcie udało mi się do Ciebie dostać,trochę dziwnymi sposobami,ale w końcu!Teraz pytanie czy zapiszę się jako ja
ReplyDeleteMaria- emigrantka bez wyboru
Przepiękne foteczki i opis bardzo interesujący...Pozdrowionka serdeczne krystynkabaj
ReplyDeleteNo to jestem. :))) Witaj, Jolu.
ReplyDeleteNo, kochana imienniczko - nareszcie Cię odnalazłam. Ja mam blogi na WP i tam nie ma ograniczeń.Mam też blog w tej witrynie - zapraszam.
ReplyDeleteBardzo brakowałoby mi Twoich szkockich opowieści, tych cudownych obrazów, które nam pokazujesz.
Dzisiaj podziwiam Dolinę Łez, jest przepiękna!
Pozdrawiam bardzo cieplutko:))
Dzięki za ciekawą podróż
ReplyDeletePozdrawiam
Odchodzi...
ReplyDeletez racji wieku przygarbiony,
kłopotami zmęczony,
przyprószony siwym włosem,
z osłabionym mocno głosem.
Robi miejsce na Nowe
- lepsze choć o połowę,
już nie może zawrócić.
Co się stało - nie wróci.
A my pełni nadziei,
tak czekamy niedzieli,
kiedy przyjdzie Rok Nowy
- oby Szczęśliwy i zdrowy!!!
Zdrowia, szczęścia i wszelkiej pomyślności! :)
Witam. Bardzo ciekawe foti i wpis. Zapraszam do siebie po nowy wpis i zapraszam do komentowania.
ReplyDeletehttp://krzysiekpolcyn.blogspot.com
http://foto-w-seici.blogspot.com