Wilcza Góra i po lewej w oddali Grodziec |
Śląska Fudżijama - Ostrzyca |
Leszczyna - tu co roku odbywają się Dymarki Kaczawskie |
Ostrzyca raz jeszcze |
A tu już wracamy.. zachód słońca na autostradzie |
I wschód nad Kanałem La Manche |
Słoneczko pięknie wschodzi... |
Port w Calais (Francja) |
Odpływamy.. |
Dokładniej o "mojej" krainie piszę w Zakątkach Dolnego Śląska: http://nagietek-naszlaku.blogspot.co.uk/ zapraszam:)))
Hej!Jeśli chodzi o tatuaże to moda nie podlega logice. I bardzo dobrze. Logiczny świat byłby śmiertelnie nudny.
ReplyDeletePiękną podróż mieliście. I ja tak lubię.
Fotka saren bardzo mi się podoba jak tez zachody słońca.
Agnieszka poszła pracować do Hotelu Radisson w Warszawie:)
A góra Ostrzyca rzeczywiście przypomina Fujijamę Nie wiedziałem, ze taka góra w Polsce jest!
Pozdrawiam z wiosennej Warszawy!
Piękne zdjęcia Nagietku:) Lecę już na wskazany przez Ciebie blog:)
ReplyDeletePozdrawiam serdecznie:)
Witaj kochana po powrocie :) Wspaniałe te wschody i zachody słońca :)))
ReplyDeleteBocian stoi w gnieździe, czyli będzie to bardzo pracowity rok:) Piękna okolica :)
Ściskam i pozdrawiam
Jolu, witam bardzo serdecznie Cię po powrocie!!!!
ReplyDeleteZdjęcia oddają urok wschodów i zachodów słońca.
Czy Waszą podróż odbywaliście samochodem ?
Zrobiłaś zdjęcia żółtym zawilcom, występują bardzo rzadko...
Pozdrawiam
Cudowne zdjęcia, ależ się rozmarzyłam :)
ReplyDeleteDopiero od niedawna poznaję Dolny Śląsk. Na dobry początek jak pewnie się domyślasz wybrałam Wrocław. Ale przyjdzie czas i na nowe wyzwania podróżnicze :)
Pozdrawiam Baaaardzo Serdecznie :)
Zdjęcia z zachodem słońca są przepiękne! Poza tym piękną miałaś wycieczkę :) pozdrawiam oskka, mojefoto.bloog.pl,
ReplyDelete